Rozmowy przy kawie (27)

Witam w piękny czwartkowy poranek.

W ramach wyjaśnienia, czereśniowy wianek to imprezka na zakończenie pracy. Radość zakłócił mi nieoczekiwany pobyt syna w szpitalu. Miało być ostatnie szczepienie a skończyło się inaczej. Teraz po licznych badaniach czekam na diagnozę.
Wczorajsze popołudnie miałam dorywcze zajęcie, musiałam za syna porozwozić gazetki reklamowe. Miałam okazję zaglądać do ogródków i podwórek. Bardzo mi się spodobało jak zadbane są obejścia bez względu na majętność gospodarzy. Jestem dumna ze swojej Małej Ojczyzny.


  PRZEJDŹ NA FORUM