Rozmowy przy kawie (27) |
Misiu u nas było bardzo sucho, po poprzednich nawet obfitych deszczach nic nie było, bo syn zapalony grzybiarz był w ubiegłą niedzielę i oczywiście poleciał do lasu i nic nie znalazł.Dzisiaj dzwonił do ojca,żeby sprawdził,no i miał nosa. |