Kiedy zakwitną piwonie
Jak miło zawitać znów do Ciebie i zobaczyć tyle pięknych kwiatów i zwierzaków. Masz ewidentną, magiczną siłę przyciągania kotów. Najpierw rudzielec Tośka a teraz jego kumpel. Może już we wsi poszła wśród nich fama, że jest taka serdeczna pańcia co nie tylko nie przegoni ale jeszcze wygłaszcze i podsunie smakołyk pod mordkę. A jeż to osobna klasa. U nas jest masa jaszczurek, ostatnio spotkałam padalca ale jeża jeszcze nie widziałam. Zazdroszczę takiego gościa ale rzeczywiście obawa o jego bezpieczeństwo podczas koszenia trawy nie jest bezpodstawna.
Piękne irysy. Biały taki nieskazitelny, szczególnie przypadł mi do serca a goździki też zachwyciły i ilością i kolorami. Róże też cudne a piwonii zwyczajnie zazdroszczę. Mam już 4 (te zwykłe) ale niestety nie chcą mi kwitnąć mimo tego, że teoretycznie są posadzone tak jak lubią.
Wyrównywanie obrzeży u Ciebie bardziej przypomina prace przy budowaniu okopów ale cóż taka uroda gospodarowania na łące. Wyobrażam sobie ile wysiłku potrzeba na to, żeby rabaty zostały oddzielone od zielska.


  PRZEJDŹ NA FORUM