Kiedy zakwitną piwonie |
Mariaewa, fajnie, że wpadłaś i udzieliłaś mi praktycznych porad w sprawie jeża. Wielkie dzięki! Właśnie zastanawiałam się: pępek to, czy nie pępek? Bałam się o niego, bo on zamiast uciekać, to zamierał w bezruchu, ewentualnie zwijał się w kulkę. Dobry patent z tym koszeniem od środka. Jak go spotkam następnym razem, to spróbuje wcielić w życie Twoje wskazówki. Masz rację, nie będę mieć problemu z obwąchaniem jeża. |