Rozmowy przy kawie (27) |
Jeszzzz, zasnęłam o 4.15. Makabra. Jak zasypiałam słyszałam grzmoty, ale czy w końcu popadało - nie wiem Zatem pędzę do ogrodu,bo i dziś i jutro spodziewam się gości... Ale salon obecnie na tarasie, więc trzeba nieco ogarnąć. Miłego! |