Rozmowy przy kawie (27) |
zuzanna2418 pisze: survivor26 pisze: Pomądrzywszy się idę kosić - chyba też jestem kryptolesbijką, bo sobie znalazłam paliwo, dolałam i wytachałam kosiarkę zamiast siedzieć i czekać, aż R. wróci...on i tak będzie miał co robić, a ja idę ratować swoje krzewy i drzewa przed szalonym kosiarzem Oooo, gender łeb podnosi! [ taaaa...właśnie na czworakach do domu wrócił, po raz x-setny złorzecząc swoim duchowym prababkom, że się durne o to równouprawnienie tak biły No w sumie, może nie jest tak źle, po wykoszeniu 1/5 ogrodu czuję, że wypociłam jakieś 2 kilo, a że do zrzucenia mam lekko licząc dychę, to wieczorem będę super-szczupłą laską |