Rozmowy przy kawie (27)
Dzień dobry! Wstałam o siódmej i spojrzenie za okno utwierdziło mnie w przekonaniu, że będzie upał jak nic...zatem żadnego przelewania nalewek rano, tylko trzeba się ogarnąć i do miasta po aprowizację jechać.

Kawa zatem niezbędna będzie i jakiś porządny kop w d*** na rozruch bardzo szczęśliwy

Janeczko a po szpitalu wracacie oboje na wieś mam nadzieję? I nie martw się na zapas zlotem - Bea dobrze radzi - przejazd można rozbić na kilka dni, a korzystając z tego, że M. na razie nie ma dostępu do internetu, weź przejrzyj trasę i od razu zaplanuj noclegi w miejscach, gdzie są jakieś fajne szkółki czy arboreta wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM