Rozmowy przy kawie (27) |
W ogródku nie byłam choć serce rwało się ale rozum mówił nie. Duszno bardzo to zabrałam się za sprzątanie sieni tak nazywamy mały korytarzyk , o ludzie ile badziewa wywaliłam a tak naprawdę to od kilku dni jakiś zapaszek przykry mnie dolatywał i znalazłam ... pleśniały cebulki tulipanów , wykopałam kilka i niby były suche jak je chowałam. A na obiadek dwie zupki do wyboru były truskawkowa i pomidorowa, kluseczki i cycki kurczaka +sałatka z pomidorów a oczywiście ziemniaczki też muszą być dla jednego obywatela bez nich to dla niego dzień stracony he, he Zuzaznowu w locie. Przyjechała róża "potwór" śliczne ma delikatne listki jak na razie stoi na ganku w donicy i cała rodzinka debatuje gdzie ją ulokować he, he a najchętniej to już moja siostra by widziała u siebie. A co do 500zł na dziecko to wiem że wielu rodzinom przydają się te pieniądze , nie wszędzie jest patologia a że poprawki jakieś muszą być oczywiście . |