Rozmowy przy kawie (26) |
Syringa pisze: Pati, ja nie miałam na myśli, żę chodzi o TAK BLISKIE poznawanie się, o nie! Ja mówiłam o wspólnym nocowaniu pod jednym dachem, a nie, że tak powiem, o zbliżeniu się najbardziej osobistym Nie żebym widziała coś zdrożnego, przeciez wiadomo, że nie! Chodzi tylko o to, że ja hetero jestem i to nie podlega żadnym modyfikacjom, i to bez względu na ilość procentów we krwi No, po prostu to działa u mnie tylko w jednym kierunku. I, żeby było jasne, nie w każdym przypadku, szczerze mówiąc, w rzadkich przypadkach działa, wbrew internetowym pozorom A Ty zawsze o jednym! A mój tok myślenia pobiegł ku naszym wcześniejszym ustaleniom o zamianie mężów i sobie pomyślałam, że to albo rybki albo akwarium, a nie jakieś tam menange a troi A tak w ogóle, to zmęczona jestem, mam przypadłość kobiecą i piszę bzdury ...prześpię się, meczyk obejrzę, napiję się z Wami, to bedę bardziej starannie kontrolować, co piszę A zajrzyj do wątku zlotowego, to zobaczysz, że tam Janusz znacznie odważniejsze propozycje składa |