Rozmowy przy kawie (26) |
To jeszcze wypijmy za tych, co mają wiejski przystanek za płotem, bo tam ląduje młodzież, jak już do szkoły nie chodzi i siedzi całe wakacje Aspołeczna jestem od zawsze, ale jak słyszę te końskie zaloty i widzę do kogo są skierowane, to widzę oczyma doświadczenia te same dziewczątka za 2-3 lata z brzuchami i tak mnie kusi coraz mocniej pójść tam kiedyś i im wytłumaczyć, że jak cię największy łachudra we wsi w tyłek klepnie i powie, że fajna z ciebie d**a, to nie ma co radośnie chichotać i z wdzięczności mu piwo stawiać, tylko trzeba spieprzać czym prędzej gdzie pieprz rośnie... no nic, na szczęście krzaki przy płocie coraz większe rosną i trochę tłumią materiał do rozważań socjologicznych Bea, nie no aż tak dobrze, to Cię poznawać nie muszę, a skoro jeszcze pić nie możesz (jakoś źle doczytałam, że już mozesz), no to rzeczywiście... Justynko, w 1- czy 2-osobowym składzie przyjeżdżasz? |