Małgosiu, z tą jazdą bez siedzeń to chodzi nie o większe ryzyko spowodowania wypadku, tylko większe ryzyko urazów w przypadku, gdyby wypadek się zdarzył, ale wiadomo, różnie bywa...zdarzyło mi się jechać w otwartym bagażniku kombi, jak młoda byłam
Robotę zawodową na dziś odwaliłam, truskawki wstawiłam na konfitury - przez te deszcze są strasznie rozciapane, trzeci raz kupuję do mrożenia i na konfiturach się kończy , bukiety do przedszkola zrobiłam...a dam Wam powąchać, zanim paniom wręczymy
|