Rozmowy przy kawie (26) |
Upieklam sernik dla Mamy, wczesniej przygotowałam parę obiadów , prawie się spakowalam a deszcz ciągle pada i nie wiem , jechać dzisiaj , czy poczekać do jutra Może do wieczora pogoda się wyklaruje. MaGorzatka pisze: Ale jak ten samochód wygląda! R. nawet tylne siedzenia wyjął i wyniósł na strych, więc wczoraj na niedzielny obiad do Ustki jechałam w malowniczej pozycji, leżąc sobie na dykcie razem z synkiem. Siedzące miejsca bowiem są 2, z przodu. Małgosiu , faktycznie zle nazwalam wnetrze samochodu , ale resztę chyba dobrze zrozumialam Przestało padać, przynajmniej u mnie , zaraz dzwonię do Mamy , może i tam poprawa już jest |