Ewo gratulacje i szerokiej drogi i parkingów.
Moja szwagierka miała ostatnio ciekawe zajście "parkingowe". Po wyjściu z budynku zauważyła dwóch panów stojących obok jej auta i wielkie wgniecenie tylnych drzwi. Okazało się że ci panowie byli światkami zdarzenia i spisali numery bo sprawca uciekł. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie zbieg, a okazał się nim 86 letni ksiądz. Szwagierka była zdumiona, bo młodego kierowce nawet by zrozumiała ale ksiądz? Jeśli nie zrobił tego z premedytacją to straszny z niego kierowca. |