Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki |
Jessuuu....na cudzym wyrku źle się śpi,jeszcze gdyby w okolicy cudzy chłop jakiś był to rozumiem. Chyba mi te weselniki przeszkadzały albo co...? Ale noc nie do końca zmrnowana,bo na rosariach brykałam i odkryłam,że te ostatnie różane zakupy za 10 zeta każda,to Nostalgie ,Chipendale .Jednej jeszcze nie sklasyfikowałam,bo zwyczajowo usnęłam. Czekam teraz na wymianę płynów ustrojowych,czyli zanim w żyłach krew mi popłynie miast alkoholu i jadę do chałupy. I to nie dlatego,że Szkodnik sam w domu,tylko Sekel się puszcza i muszę ją fotografować. Niedziela cuudna się zapowiada. |