Rozmowy przy kawie (26) |
lora pisze: Pati gratulacje za odwagę he, he po tylu latach. no jestem w szoku i rzeczywiście opiję zaraz, bo nieopite auto robi coraz lepsze hopsy....dziś padł niby nowy akumulator, nowy to on był, jak ja panienką byłam Misiu, sorry jednak dziś nie zadzwonię, bo dopiero ze spaceru wróciłam...bez psa, suk***syn miesiąc grzecznie chodził spuszczany ze smyczy, a dziś jak dał w długą tak tyleśmy go widzieli...pewnie wróci za dwa dni z kurą w zębach |