Rozmowy przy kawie (26) |
O, tak, Justynko, zagłusz ich! Pat, no gratuluję! Ja bym nie wytrzymała Pamiętacie, pisałam tu kiedyś o tym, że ZUS mnie chce siłą do sanatorium chcą wysłać... otóż udało mi się załatwić zabiegi w trybie ambulatoryjnym, taki ekwiwalent sanatorium, ale na miejscu. Cały lipiec będę jeździć do Słupska na zabiegi, codziennie oprócz niedziel - 24 dni zabiegów. Jak się pacjent uprze to i ZUS mu nie da rady! |