Rozmowy przy kawie (26) |
A ja wczoraj piłam wino z sąsiadką z wioski, znaczy... poprawnie byłoby napisać: wypiłam. No a potem otarłyśmy się o nalewkę z owoców bzu czarnego. Basia to bardzo fajna kobitka, mama czwórki dzieci, z tym, że już tylko jedno jest w wieku dzieckowym. A Basia przyszła z wieścią, że właśnie zakończyła pierwszy rok edukacji w liceum dla dorosłych, bo jak się wyraziła: wiesz, ja mam tylko zawodówkę skończoną. No to mus był się napić deczko. |