No to dziś na szybko same portrety, bo znowu w biegu jestem...byle do końca roku szkolnego
American Pillar - rambler, jak wszystkie dwa lata stał w miejscu, w tym roku ruszył i zaprezentował przecudnej urody landrynkowe kwiatki:
Reinn des Violettes - rośnie na wszystkie strony świata, gęsty mocarny krzak....tylko mało fioletowa wbrew nazwie:
Pani Goździkowa, w tym roku w końcu zebrała się, urosła i kwitnie jak oszalała:
iiii...właśnie sprawdziłam, że kolejnym zapomniałam zrobić zdjęć
Zatem cdn jutro |