Rozmowy przy kawie (26)


Słonko, deszczu brak.... Po dwóch dniach 'leżących' trzeba się zwlec wieczorkiem i podlać ogród...... Coraz gorzej znoszę kilkugodzinne siedzenie przy biurku, choć mam podnóżek.... Jak wracam do domu po 2-3 dniach pracy, to leżę i kwiczę, na przeciwzapalnych i p.bólowych lekach..... Może dociągnę do końca roku, bo taką mam umowę i ją rozwiążę. Tylko gdzie ja na tę ratkę zarobię.....


  PRZEJDŹ NA FORUM