Pożegnanie Iwonki |
W ubiegła sobotę wspominałyśmy z Misią, jak nam brak Iwonki... Często podczas takiego zwykłego codziennego zabiegania myśli krążą wokół Niej i jej osieroconych bliskich. Nawet przed swym odejściem zostawiła wszystko na swoim miejscu, a dom w najlepszym porządku. A nocą wędruję do Krainy św. Mikołaja....czytam dawne wpisy i...przywracam mojemu światu właściwe proporcje. Dzięki za to w imieniu mojej rodzinki. |