Truskawki z mietą? Hm... Wiesz co, to jak Ty nie pijesz, to zabierz je na zlot, będziemy degustować te ciekawe połaczenia smakowe
Mój małz miał byc juz w domu, ale go nie ma, bo mu auto na stacji benzynowej nie odpaliło. Normalnie jeździł, zatankowal, wsiadl do auta i ...nic. Pogrzebał w kablach, poczyścił, co tam mógł i odpalił, ale jeszcze mial pojechać cos zjeść i po rzeczy, ciekawe, czy mu odpali. Tak więc, Pat, solidaryzuje sie pośrednio z Toba w temacie nieodpalania samochodu Mam nadzieje, że to nie skończy sie tym, że małż zamiast przyjechać do domu, będzie musiał samochód reperować
|