Rozmowy przy kawie (26) |
Kawy wiadro poproszę..... dziś ostatni dzień tyrańska, a sterty papierów nie ubywa i końca nie widać Ja chcę do domu! Do mężusia mego, który nieoczekiwanie na niezaplanowany urlop został wypchnięty z braku pracy.... Januszu dziś też dopiero późnym wieczorem będę mogła lampkę winka wypić.... oby już w domku... |