Rozmowy przy kawie (26)
Pat mam pyszny koktajl z własnych truskawek i kupnego kefiru. Piję za to by samochód nie zawodził Cię i dobrze Ci służył.
Januszu witaj po urlopie. Mam nadzieję, że uda Ci się uratować roślinki wyglądające na rojniki. Rady Ewy jak zwykle trafione.
Justynko Klaryso gratuluję Rozczochranego ( mogłabyś swoją drogą pokazywać więcej jego zdjęć) i współczuję straty.

Dzisiaj było troszkę chłodniej niż przez ostatnie tygodnie i porządkowałam chryzantemy. Na nic zdało się czekanie na oznaki życia. Wykopałam te, które się nie obudziły, przesadziłam te, które na skutek ubytków w koleżankach zostały bez ładu i składu oraz uzyskałam trzy sadzonki. Te też już na nowych miejscach. Nie wiem dlaczego chryzantemy zimujące nie przezimowały u mnie mimo, że były okryte. No cóż... Sadziłam też astry. Mam nadzieję na piękne kwitnienie.


  PRZEJDŹ NA FORUM