Rozmowy przy kawie (26)
Pat kryję głowę, by to cholerne słońce wytrzymała jak najdłużej...... Co do wpadania, to ewentualnie w poniedziałek 18 lipca, dosłownie na kawkę i to w towarzystwie pierwszej części ryszana, czyli mojego brata. Jedziemy rodzinnie. Nie ukrywam, że mam chęć odebrać osobiście roślinki u Mariusza, bo na jego 'słowność' cierpliwości nie mam.... ale zobaczymy jak wyjdzie... Ania uparła się i nie chce jechać....


  PRZEJDŹ NA FORUM