Kiedy zakwitną piwonie |
Dario tęskniliśmy za Tobą. Ja obawiałam się, że badania Mamy nie były zbyt pomyślne i spowodowały konieczność badań uzupełniających ale nie przyszło mi do głowy, że Mama zachorowała na zupełnie inną chorobę niż ta, na którą miały być te badania. A jeszcze miałam nadzieję, że robicie wspólne wycieczki i spędzacie czas bardzo relaksacyjnie. A okazuje się, że powstał nowy problem. Cieszysz się na ten niespodziewany wyjazd czy może jest to dla Ciebie uciążliwe? Życzę Ci, żeby wizyta w Stanach była źródłem radości, inspiracji, pięknych przeżyć i powodem do stwierdzenia, że to był dobry czas. Prześliczne kwiaty zaoferowały Ci Twoje piwonie. Warto było czekać. Byłam ostatnio z wizytą u bratowej i brata i zachwyciłam się ich krzewiastymi. Mają ich z dziesięć rodzajów. Ale to już okazy kilkuletnie i dlatego kwitnienie bardzo obfite. Byłam nimi zauroczona i zaczęłam przemyśliwać czy jednak nie zaprosić jakiejś damulki do siebie. Wcześniej widziałam je tylko w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu ale nie urzekły mnie tak jak te u "bratostwa. Kotek musi Cię bardzo lubić bo to pozowanie do fotografii jest nadzwyczajne. Piękne fotki! Ja też walczę z łąką z tym, że na piaskach i w bliskiej odległości, bo mam ją za garażem i na co dzień. Mimo to czasami brakuje mi już sił na utrzymanie jej w ryzach. |