Rozmowy przy kawie (26) |
Wróciłam od stópek i pani była lekko w szoku i zapytała mnie czy ja w kopalni pracuje czy gdzie, bo nie mogła sobie poradzić, ale siara co?![]() ![]() ![]() No nic czekam aż zadzwonią kiedy autko mogę odebrać, bo papu mężusiowi naszykować muszę i spakować mnie będzie musiał i chyba pościągam ta folie z okien i prztrę je trochę, bo tyle czasu taki syf mam być??? ooo matko jaka jestem wnerwiona na to wszystko, jak nie jest po mojej myśli to mną trzepie zaraz ![]() Kurde jak to dobrze,że tu można się wygadać, bo inaczej i mi potrzebne by było miejsce na kozetce ![]() Pati nie dam się, ja stanowcza jestem mimo wszystko, ja tylko wnuczętom i dzieciom pozwalam po sobie łazić, ale obcym nie pozwalam i granicy nie pozwolę przekroczyć.. Idę prasować...maselniczka mi się podoba, ale z tym środkiem, co Pati zakupiła to się uśmiałam, spod lady ma coś czego inni nie mają hihi |