Rozmowy przy kawie (25) |
Janeczko, popieram Ewę M , ja dodaję zdecydowanie mydło czosnkowo - potasowe Himal. Niestety swój zapaszek posiada, ale to mija. Niemożliwe jest usunięcie z obszaru 1 km jaśminowców, kalin czy trzmieliny, bo to na nich " zimuje" mszyca trzmielinowo - burakowa. Aby jednak zmniejszyć populację, solidnie opryskuje się te krzewy wczesną wiosną. I tu radzą już chemię , niestety. U mnie rosły młode grusze, a rdza jałowcowa [ obrzydliwe pomarańczowe gluty], zaczęła je zarażać w zastraszającym tempie. Jałowce, niestety na stos, ale rosną również u sąsiada, też zaglucone, a on nie reaguje . |