Rozmowy przy kawie (25) |
mariaewa pisze: Pat, no nie wiem " odlany, z własnego żródła, oprysk" , trochę się kojarzy. No ja go konsumować nie zamierzam...wsio ryba, co to, może nawet świecić w ciemności, ale w tym roku jest taki atak mszyc, że opryski naturalne nie działają: moje mszyce tylko chichoczą, jak je pryskam płynem do naczyń czy wyciągiem z tytoniu Bea, weź tam huknij na ten swój deszcz, coby tu przyszedł, bo u nas co prawda popadało solidnie, ale susza taka była, że myślę, że ziemia to w dobę wchłonie i więcej trzeba. |