Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
Aniu nr. 6 to dereń kousa, który startuje powoli z kwitnieniem. A 9 to jarzmianka, ma pstrokate liście, które na zdjęciu mało widać. Lilak Palibin pachnie obłędnie. W zasadzie jak się przechodzi -przez ogród to najpierw wdycha się zapach azalii, potem bzu a na końcu glicynii. Marysiuewo o, tak! znaczników już w zasadzie nie widać. Liliowce trzeba będzie podzielić, bo już się robi za gęsto. Kredkowiec generalnie zajmuję miejsca cieniste (ale pokazałam niedawno leżącą plackiem na trawniku), a Kicia zwana Gorczycową wygląda "nie za zbytnio", bo o tej porze roku intensywnie wymienia sierść i szyję ma kompletnie łysa miejscami zanim nowe futro wyrośnie. Wygląda jak wyleniały E.T. |