Rozmowy przy kawie (25) |
mariaewa pisze: Bea, żyj 100 lat w zdrowiu, szczęściu i dobrobycie. Naprawdę, głośne walenie w metal oznacza, że walący jest silnym, przystojnym samcem i umie stukać ? A ja myślałam, że to alibi, żeby nie robić tego, co powinien, a nie jakaś gra wstępna. Kochana, nie moge Ci odpowiedzieć tego, co myślę, bo wyszłam na zbereźnicę ponad miarę i to narzuciło mi autocenzurę, przynajmniej przejściowo W ogóle mam teraz problem z opowiadaniem, co tam w ogrodzie robie, bo nic nie moge powiedzieć bez strachu, że sie "kojarzy". Nie wolno o p... , znaczy usuwaniu chwastów. O koszeniu nie wolno, bo... no... nie moge powiedzieć. O podlewaniu tez sie lepiej nie odzywać, bo jak ... to... i wtedy moze sie kojarzyć, że ... no, nie można. Grabienie to w ogóle zakazane, bo... wiadomo. I jeszcze dzięcioł sie trafił |