I znów wskakujemy na ojczyzny łono. Okropnie nie chce mi się wziąć za systematyczne i metodyczne pielenie. Wyrywam to tu-to tam przechodząc obok rabat. Wczoraj wykopałam krzak jakiejś róży odroślowej, powyrywałam kolejne siewki chmielu i powoju. Storczyki wywędrowały z sypialni w cienisty zakątek przy tarasie. Ogród majowy w pełnej krasie- o tak mi się rymnęło.
Rabata kwasolubów









Arlington i okolice na planie pierwszym

I w przeciwnym kierunku

Cienista przed...

...i po przetrzebieniu łanów telimy i gajowca przez W. Rozdziewiczył mi przy okazji moje widły!

O, te!



Trawnik pod orzechem: na prawo cienista, na lewo różanka

Zadnia i okolice




Przedłużenie kwasolubnej


Trawnik centralny . I okolice 

Tam cuś leży...

Wygolone do operacji podwozie zarasta "misiowym" futerkiem

Kilka portrecików







I kącik orientalny: wierzba Hakuro-nishiki, złotlin japoński Variegata i klon japoński Artropurpureum.
 |