No tak, masz racje z tym wiatrem. Przemyślałam to, ale wyszło mi, że wiatry wieją tu głównie z zachodu, a weranda ma przylegać do północnej ściany domu, o tej: (pardon za bałagan, ale to jedyne zdjęcie jakie udało mi się naprędce znaleźć, krajobraz po wymianie okien i drzwi)
Dodatkowo ogród frontowy osłania szpaler różnych krzewów rosnący wzdłuż drogi wjazdowej. Weranda ma przede wszystkim pomieścić sławną kanapę W. (obecnie kanapę Kredki i W.), która zostanie przeniesiona z salono-jadalni. I pewnie jakiś mały stoliczek, żeby postawić to winko, tudzież kawkę |