Rozmowy przy kawie (25) |
myudah pisze: Bry. Co Wy tak o tej suszy nawijacie? Jakiej suszy? U mnie wciąż kałuże na podjeździe i wyschnąć nie mają kiedy. Każdego dnia praktycznie coś pada ostatnio. Czasami mam dość, ale pomna 2-letniej suszy, siedzę cicho i głośno nie narzekam, bo jeszcze wróci. Och, jakbym tak chciała! U nas ostatni raz padało w środę dwa tygodnie temu Jedyna dobra rzecz, jaka z tego wynika, to mało ślimaków - w zamian jest mnóstwo mszyc na wszystkim i jakaś cholera co robi kokony w listkach i pąkach róż |