Rozmowy przy kawie (25)
Taaa... w Anglii pogoda piękna, W. występował w krótkim rękawku i żałował, że szortów nie wziął. Ja miałam walizkę pełną swetrów... które przydały się głównie do owijania roślin, bo W. popełniał szaleństwo za szaleństwem i nakupił sadzonek i innych dziwnych rzeczy za nic mając barierę językową. Zapomniałam mu kartę zabrać w porę.


  PRZEJDŹ NA FORUM