alphax pisze: Beatko osobiście znajduje bardzo dobrze Twój pomysł zamieszczania każdorazowo jeśli zapragniesz żartować i to najlepiej bez względu na wagę żartu. Sądze że wpłynie to na uzdrowienie atmosfery i wykluczy wiele nieporozumień
Ta dzieweczka to w ogóle bez względu na treści powinna zagościć tu na stałe, bo bardzo mi przypomina rozradowaną ogrodniczkę
Co do nauki religii, nie jestem przeciwna, ale moim zdaniem powinna być poza szkołą - dla jej własnego dobra. W moim dzieciństwie chodziło się do drewnianej stareńkiej salki przykościelnej - osobno, pod wieczór i sam rytuał przejścia koło ciemniejącego, zwłaszcza zimą, parku wyciszał i nastrajał odpowiednio do rozmów o rzeczach duchowych - w szkole to jest po prostu lekcja, u nas akurat pani preferuje podejście jak dla przedszkolaków, zinfantylizowane i nudne, stąd i nastawienie Flo...powiedziała mi to, a jako kropkę nad 'i', że ona uważa, że Bóg jest głupi, bo nie wierzy w prawdziwego Mikołaja, tylko jakiegoś świętego biskupa...no i od tego jest potrzebna dobra pani od religii, żeby w dziecku magii nie zabić i do Boga nie zniechęcić...się sporo nagimnastykowałam, żeby jej wyjaśnić, że biskup z Mirry nie wyklucza istnienia prawdziwego Mikołaja |