Witam, poranny obchód zaliczony. Ogród majowy bardzo się stara by sprostać temu określeniu... Sponiewierany przez brak deszczu. U nas ostatnie krople spadły 3 maja. Od tej pory pogoda jak drut. Znaczy słonko praży, suchy chyba podzwrotnikowy wieje...nic tylko kaktusy sadzić. Do tego mszyce i nornice-wszystkie plagi ogrodnika -amatora.
Aniu, prześlij trochę więcej tego deszczu. Podsyłam słonko kaszubskie.
Pati, zdrowia szpitalikowym i rychłych wakacji (czego i sobie życzę).
Januszu, czytałam, że 3miasto w planach. Dzisiaj wieczorem będę w Sopocie (polecam Browar Miejski, dawniej Złoty Ul). Wasze pogadanki alkoholowe zamierzam wprowadzić w życie.
Małgosia i siedmiu krasnoludków. Lubię takie fotki. bardzo pani poważna, a dzieci przejęte. Pozdrawiam.
Mam sporo malutkich siewek złotokapa. Będę doniczkowała. jeśli ktoś reflektuje...Czas robić sierpniową listę zapotrzebowań.
Pochwalę się moim pomodorowem.
|