Rozmowy przy kawie (25)

Wróciłam ze "szpejów". W Niemczech muszą trać totalne porządki bo tylu rupieci dawno nie widziałam, stare garczki, miotły i inne cuda. I niepotrzebnie rano pisałam po co jadę bo miałam wrażenie że wszyscy przyjechali w tym samym celu. Mało że asortyment przebrany to jeszcze ceny dyskusyjne. zdziwionyzdziwionyzdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM