Mam na balkon skrzynki przez panią ogrodniczkę zrobione i przyniesione, więc teraz milej będzie posiedzieć na balkonie u baletnicy aniaop ja nigdy nie rozmawiam o swoje pracy w domu, z nikim, bo po co? mam tyle spraw na głowie po powrocie, że szkoda mi czasu na rozmowę o podopiecznej, ale jak baletnica pójdzie do aniołków to takiej pracy jak tu i takiej wolności to już u czyścioszków nie znajdęwięc korzystam ile wlezie, ale i tak tęsknię za domem i wnuczętami i to mnie dobija, nie sama praca
.....aaaa po powrocie do domu to my się nie kłócimy, tylko mamy miesiąc miodowy |