Rozmowy przy kawie (25) |
Ja nie tylko nie boję się psychiatrów, ale mam wtęcz do nich słabość, przynajmniej do niektórych ![]() A skoro mariaewa dołączyła do tego forum, to z pewnością sama ma niekonwencjonalną osobowość ![]() ![]() ![]() ![]() Zresztą psychiatrzy tak bardzo sie nie różnią od innych świrów ![]() ![]() ![]() ![]() A w ogole to w tym miejscu chciałam wygłosić mowę o tym, jak podziwiam psychiatrów za ich psychiczną siłę. Dowcipkuję sobie, ale serio uważam, że ten zawód wymaga specyficznej odporności i wewnętrznej siły. |