Rozmowy przy kawie (25)
    grazka2211 pisze:


      grazka2211 pisze:

      ... Patrycjo Twoje spojrzenie na Irlandie też czekam .Ja tu już za dlugo jestem i inaczej odbieram otoczenie
    Jeśli mogę zapytać, jak długo mieszkasz w Irlandii? To interesujące co piszesz, więc napisz trochę co rozumiesz przez inaczej, jak odbierasz ten kraj, otoczenie.



    No dobra Janusz nic szczególnego nie przemyslałam ale w związku źe mam codzienny kontakt z ludźmi jest tak .Są mili jak coś potrzebują lub tylko z pozoru czesto i gęsto .
    Nie odpowiadają na dzień dobry .Na pytanie typu " jak się masz? " nie odpowiadają , chociaż jak jestem w biegu to nie oczekuję tego .
    Są ospby (znajomi )którzy traktują innych , ba swoich znajomych jak powietrze .
    Kazdy się uśmiecha ale jest to sztuczne w wielu wypadkach -po tak trzeba .
    Czasami mam wrażenie że jedna osoba z drugą z chęcią wbilaby czlowiekowi nóż w plecy .
    Niestety to nie są tylko moje obserwacje ale również kilku innych moich znajomych .
    Już pomijajac fakt że kazdy , każdego potrafi obgadać -ale może to jest efekt miejsca w ktorym mieszkam .
    Coś takiego jak zazdrość , obłuda , brak poszanowania innych i inne negatywne cechy są na porzadku dziennym .


Jej, a moja siostra po dwóch latach jest nadal zachwycona otwartością i uprzejmością...może to się z czasem ujawnia i świeży emigranci tego nie widzą? A może rzeczywiście kwestia regionu - przecież i w Polsce zależnie od regionu ludzie są mniej lub bardziej otwarci?


  PRZEJDŹ NA FORUM