Rozmowy przy kawie (25)
Marioewo, wiem - to żarcik był, jakoś na piśmie nie zawsze widać aniołek Ale w ramach Twoich i MaGorzatki rad przytargałam dziś z biblioteki stos bajek terapeutycznych...trochę mi żal własnych dzieci, bo jak je zacznę kompleksowo prostować do normy, to dobrowolnie zgłoszą się do placówek leczniczych, żeby już matka chałupniczej psychoterapii na nich nie testowała

taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM