Rozmowy przy kawie (25)
Małgosiu pierwsze słyszę o takim terrorze?! U nas wisi co roku ogłoszenie, że przyjeżdża wet ze szczepieniami i tyle, nikt nie sprawdza obecności, a już na pewno po wsi nie chodzi, tylko grzecznie pod kościołem czy sklepem siedzi i na petentów czeka.

Marioewo ja tam lubię długie instrukcje ze względów zawodowych - mam płacone za tłumaczenia od słowa, więc im więcej autor naprodukuje, tym dla mnie lepiej (ale kosiarek nie tłumaczę, jakby co bardzo szczęśliwy )


  PRZEJDŹ NA FORUM