Rozmowy przy kawie (25) |
Wczorajsze wahania ciśnienia, a w końcu długa i potężna burza, wymęczyły mnie tak, że po kieliszku wina spałam jak niemowle Za oknem słonko. Słowem, jest cudnie Jakby jeszcze nie trzeba było pracować... Oby tylko było spokojnie Czego i wam życzę |