Rozmowy przy kawie (25)
Witajcie
No ja z snem to problemów nie mam. Znaczy mam, zawsze jeszcze bym pospała. Miałam taki okres ,po pobiciu, kiedy miałam problem z zaśnięciem , trwało to chyba koło tygodnia czy dwóch. Ostatnio poszalałam i kupiłam sobie somersby czteropak, a że pijak jestem z gadki nie z praktyki, to po jednym 0,33 zasypiałam na siedząco przed ryczącym telewizorem.
Powiedzcie , jak Wasze pieseły z robalami? Mój jak z ogrodu 1-2 kleszczy nie przytarga to nie ma dnia. Wczoraj święto, nie ma kleszczy , okazało się , że w zamian przytargał 2 pchły. Zamknęłam więc sypialnię dla futrzaka, to o 3 nad ranem tak płakał pod drzwiami , jak by go kto porzucił w schronisku. Jak mnie zobaczył , to chyba takiej radości jeszcze nie widziałam. Chciałam , czy nie tak się tulił i cieszył ,że w końcu zasnął mi pod pachą i jak tu wyrzucić delikwenta ???No kocham tą moją rudą małpę. Rano poleciałam do sklepu kupiłam jakieś krople sabunol. Śmierdzą okrutnie, aż mnie podnosi. Myślę nad foresto, ale łobuz gubi wszystko...

Co do tego seksu i spania... mam jak Janusz pan zielony
Co do kochanków, Bea - zgadzam się. Acz po zastanowieniu - brylant ocenisz po fakcie, a jak to jednak szkiełko? Nie warto chyba lol
Z rana pan z tartaku przywiózł mi oflisy, okazało się ,że auto nie wlezie na podwórko, to wywalił w bramie, tarasując totalnie wjazd. No , ale mam materiał na ogrodzenie grządek przed moją małpą.
Zna się ktoś na gospodarce mieniem gminnym ? Plisssporuszony


  PRZEJDŹ NA FORUM