Rozmowy przy kawie (25)
A ja czwartemu dziecku jedzonko kupiłam (na które i tak się boczy ruda małpa, i tak wie że mu wybaczę) a za resztę książki nabyłam. Coś mi dziś nie idzie, za koszule mnie coś do tyłu ciągnie. Wypadało by wyjść na ogród , poszaleć i siąść z energią do papiórów. Ale wtedy pozamykają mi urzędy ....
Wymylałam więc za uszy moją grzejącą się na słonku małpę i do roboty.


  PRZEJDŹ NA FORUM