Rozmowy przy kawie (25)
Joasiu bardzo dziękuję, a co to za dziwolągi Ci Twoi znajomi, że nie spędzają niedzieli na wałęsaniu się godzinami pomiędzy butikami i fastfoodami w galerii handlowej? lollol
Ewo one takie trochę kosmiczne są, więc mogą być kwiatami czarownic wesoły
No nic, pierwsze koty za płoty. Dobrze, że zawczasu W. pomyślał o klientach na te 260 azalii...No, chyba, że ktoś jednak coś kupił wesoły

Burza przeszła bokiem, deszcz też taki byle jaki był.Niczego nie podlał, ale pranie niedoschnięte musiałam zwijać. Wystawiłam resztę doniczkowców na taras dosypując im świeżej ziemi i wtykając pałeczki nawozowe.


  PRZEJDŹ NA FORUM