Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
    Sweety pisze:

      survivor26 pisze:

      Może w mieszkaniu tuzin hurys ukrywa? lol
    Ja to naiwna jestem, ale wielu moich znajomych zrobiło wielkie oczy, jak im to powiedziałam. Niekiedy kusi mnie by zapytać wprost, ale tak naprawdę ze mnie jestem zwyczajnym tchórzem i boję się ewentualnie walić Adze jej świat. Może robię błąd... Przez 9 lat tam nie byłam zdziwiony choć nieśmiało rzucałam temat.
    Z nim lub bez niego kiedyś tam pojadę zobaczyć zieloną wyspę oczko


Spokojnie, to był żart, myślę, że przyczyna jest bardziej prozaiczna: M. ma pewnie bajzel nieziemski i kawalerskie gospodarstwo i myśl o tym, że wpadnie mu tam PPD wraz z wersją juniorską przyprawia go o siwiznę aniołek No i może być też tak, że akurat Twój M. nie widzi nic ciekawego w Irlandii, bo mieszka tam tyle czasu, że mu spowszedniało?

A co do pytania wprost....też bym nie pytała, też mam męża poza domem, nie mam najmniejszych podstaw, żeby go o złe czyny podejrzewać, ale też nie zamierzam dociekać. W sumie odkrycie 'prawdy' co by w Twoim życiu zmieniło? Mówiąc brutalnie wyłącznie brak jednej pensji, męża widujesz rzadko jak kochanka, a szukać kochanka to tylko problem i uciążliwość, ten już wychowany, sprawdzony, nie ma co psuć dobrego układu...tak oto pragmatyzm wieku średniego wypiera u mnie romantyzm młodości taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM