Rozmowy przy kawie (25)
uffff.... melisy poproszę...straszna masakra z wyjściem do placówek - celowo R. zawiózł, żeby oszczędzić dantejskich scen pod drzwiami klas, ale w zamian rozegrały się w domu diabeł 2 tygodnie urlopu wyparły mi z pamięci fakt, że powrót do szkoły będzie traumatyczny...oby po weekendzie poszło lepiej...

Tymczasem kontener pan przywiózł, pójdziemy odreagowywać nerwy na usuwaniu śmieci - niestety cały gruz nie wejdzie, ale może choć trochę przejaśnieje?


  PRZEJDŹ NA FORUM