Rozmowy przy kawie (24)
Ha! Bo to własnie o to chodzi, że jest zasadnicza rożnica między rolnikiem-gospodarzem a chamem właśnie. Prawdziwy gospodarz dba o każde zwierzę, które ma i nie pozwoli, by zwierzę było głodne czy cierpiało, bo jest związany ze swoimi zwierzętami i jest im niejako "wdzięczny", wie, że od nich zalezy jego byt. A cham to nie jest żaden gospodzarz, tylko "wiejski burak". Tu u mnie tez to od razu widać, sa "buraki pastewne" i sa gospodarze, wystarczy spojrzeć na psy i koty, i od razu wiadomo, o co chodzi.



A w piatek ma byc cieplej poruszony


Kermesina?? O, natentychmiast rwę skarpety do biedronki!! serio. To nara!

lol


  PRZEJDŹ NA FORUM