Rozmowy przy kawie (24) |
Widzę tu różności na temat ludzi o rudych włosach, a ja jako jedyna w gronie powinnam być najbardziej zainteresowana. Podsumowując temat - ludzie posiadający gen rudych włosów stanowią jedynie 1-2% populacji i są absolutnie w zaniku co czyni nas wyjątkowymi, a z drugiej strony dziwadłami, które wytyka się palcami szczególnie w czasie dzieciństwa i dorastania. W moim przypadku jest tak, że mam dziwny kolor - odcień rudych włosów, zielone oczy, niewiele piegów i ciemiejszą oprawę oczu co spowodowało, że jak miałam około 30 lat i rudy zaczął być szaleńczo modny, to zazwyczaj twierdzono, że mam farbowane włosy. Zdarzało się dość często, że bez pytania obmacywano moje włosy i pytano czy to naturalne. Wredota u rudych - otóż teraz pewnie jestem wredna czy złośliwa, ale ludzie mnie tego nauczyli swoim głupim zachowaniem. Często jako dziecko odczuwałam, że to dorośli mają jakiś problem z moim kolorem włosów i uczą tego otwarcie swoje dzieci. Tak samo trudno mieli moi znajomi noszący okulary i ci zaokrągleni. Jednym słowem społeczeństwo jest durne i nietolerancyjne, zacofane i jakąś radochę im sprawia możliwość psychicznego znęcania się nad innymi. W liceum miałam kolegę, który co jakiś czas dopytywał się kiedy w końcu pofarbuję włosy, no i czy w ogóle pofarbuję jak skończę 18 lat. Zawsze mu odpowiadałam, że nigdy tego nie zrobię i tkwię w tym do dziś. Przez włosy stałam się indywidualistką o trudnym i butnym charakterze bo tak mnie ukształtował zewnętrzny świat czepialskich rówieśników i dorosłych. Ale sama z siebie nigdy nie byłam wredna. Obecnie nikt obcy nie wierzy, że mam naturalnie rude włosy za to widzą, że jestem gruba i to jest nowy powód aby mi dokuczyć co odczułam już na własnej skórze realnie, a jestem gruba od czterech lat bo poważnie zachorowałam i zanim znalazłam dobrego lekarza z polecenia, który mnie natychmiast zdiagnozował konkretnymi badaniami, to utyłam 30 kg, no ale co tam, ważne że można się ze mnie pośmiać bo pewnie żrę bez umiaru - tak mnie kiedyś podsumowano. Także nasze społeczeństwo jest zacofane, złośliwe, wredne i ludziom się wydaje, że zawsze będą cudownie szczupli, piękni i młodzi, że zawsze będą mieli sokoli wzrok i nigdy nie ulegną żadnemu schorzeniu zmieniającemu ich życie. Ot, takie drobne wynurzenie z mojej strony. |